We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Lustro: Lekcja pokory

by Sokólski

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

    Kliknij "Buy Digital Album" i wpisz swoją cenę. Dostaniesz cały album plus 7 bonusów w dowolnie wybranym formacie.

    Dziękuję za wspieranie projektu!!

      10 PLN  or more

     

1.
Lustro 03:56
myślę czemu myślę i czego to jest znak  pomysł za pomysłem,  otwiera mi się coś kiedy jestem sam  w kartkach zagubionych zapisałem dom  i teraz umyka mi wszystko co daleko stąd  lustro, drogie lustro,  zapamiętaj mnie  wyrwij za mnie dzisiaj kartkę z kalendarza  lustro, drogie lustro,  chyba jest ci źle  całe życie widzisz tylko mnie  nie wiem czy pisanie ma jakiś sens  słowa układane przelatują wciąż jakby obok mnie  tracę zasilanie, znika też mój cel  i ciągle nie dzieje się, nie,  nie dzieje się nic  lustro, drogie lustro,  zapamiętaj mnie  wyrwij za mnie dzisiaj kartkę z kalendarza  lustro, drogie lustro,  chyba jest ci źle  całe życie widzisz tylko mnie  myślę: poszło z dymem... trudno, taki los  szukać ideałów nie zamierzam już,  może młodszy ktoś a więc róbmy to, co trzeba  bo każdego dnia idziemy w stronę zapomnienia  lustro, drogie lustro,  zapamiętaj mnie  wyrwij za mnie dzisiaj kartkę z kalendarza  lustro, drogie lustro,  chyba jest ci źle  całe życie widzisz tylko mnie  to tylko lustro
2.
Ego 02:13
czy ty spokojnie omijasz mnie?  czy ktoś ci mówił,  jak i gdzie spustoszenie siałem,  zdobywałem to, co chciałem?  czy warto było starać się, by trochę zmiękczyć serce me?  krzyczeć już ostatkiem sił:  "hej! wysłuchaj prawdy!"?  powtarzałaś, że...  "bez ciebie też kręci się świat!  nie wiesz ile jest nawet wart!  dziś, jutro,  kręci się świat!"  spadam powoli  mijam się z przekonaniem, że to sen  wychodzisz, trzaskasz drzwiami,  nocą tęsknisz też czasami  jestem powodem twoich łez i potworem - już to wiesz  czasem być dla wszystkich to jak być dla nikogo  powtarzałaś, że...  "bez ciebie też kręci się świat!  nie wiesz ile jest nawet wart!  dziś, jutro,  kręci się świat!"
3.
W dół 05:02
będę unikał słów, których znaczenia nie znam  zastanowię się nim powiem "cud"  przed zakrętem ktoś mówi STOP i PRZESTAŃ,  a my pójdziemy tam, gdzie chcemy pójść  dookoła waszych głów ślady bosych stóp  nie zrozumie nas ktoś, kto w dół ciągnie wciąż  korowodów sto, głośne jak orkiestra  spowija czasem gęsta mgła  ale nie martw się:  choćbym tańczyć nie chciał, zawsze z tyłu głowy ta melodia gra  dookoła waszych głów ślady bosych stóp  nie zrozumie nas ktoś, kto w dół ciągnie wciąż  ...a wy ciągle tylko w dół!  w dół!  będę spotykał cię w wielu nowych miejscach  zbudzimy razem życia głód  alternatyw świat dumnie czeka gdzieś daleko,  za horyzontem przedawnionych snów  dużo czasu trzeba, by dojść do najprostszych wniosków  ...a wy ciągle tylko w dół!  w dół!
4.
Idylla 03:33
wciąż mi się śni, że gonię coś  nie zdążam znów i spadam na dno  ten miasta szum przytłacza mnie  oddalam wzrok i szukam czegoś, za czym warto biec  w ogrodzie posadzimy dąb  ...i podlewany urośnie aż do nieba  znad Atlantyku przyjdzie wiatr  ...i nic nam więcej nie potrzeba  na pewno będziesz tam, gdzie mój dom!  ofiaruję ci wszystko!  ja wiem,  ten sen to banał...  lecz chcę uciec  otacza mnie wyblakły blask,  bezsenny dzień tysięcy twarzy, których nie chcę znać  na pewno będziesz tam, gdzie mój dom!  ofiaruję ci wszystko!  ja wiem,  ten sen to banał...  lecz chcę uciec stąd
5.
masz odwagę,  by iść z miłością pięknie grać,  by żyć  masz pamiętać,  że nie możesz wiecznie spać - o nie!  płyniesz sam  czemu wiecznie jesteś tam, gdzie nie chcesz być?  czemu zapomniałeś po co można żyć?  czemu to, że ogród szary jest nie przeraża cię?  gdzieś daleko za górami płynie prąd  rwąca rzeka - czy to postrach, czy to błąd?  powiedz,  kto wciąż chciałby widzieć cię,  gdy tak często odpowiadasz "NIE!" na zbyt wiele ważnych spraw?  płyniesz sam  ...jak ten nowy wschód twojego słońca?  ...jak ten nowy wierzch twoich gór?  ...jak ten nowy dzień, nie nosisz odznak?  nie chodzisz dumny i wspaniały?  jak czerwony dąb,  te wizje rosną wolno, lecz stabilnie niedaleko stąd  płyniesz sam  sam
6.
Wstań! 02:39
poczuj ten fenomenalny stan  nałogowa sieć to dla duszy rak  lewa, prawa noga, raz i dwa  euforyczny uśmiech przecież znam!  zasiedziany, zapomniany,  co ci w sercu gra?  otwórz oczy, opowiedz komuś sen,  przecież wiesz - stagnacja to śmierć!  więc wstań!  wstań!  nie wierz instytucjom, które w twarz mówią ci, że:  życie drugie masz,  indywidualizm to zło,  tradycji bezwarunkowo broń  sztuczne bodźce, sztuczna miłość, na kariery szczyt...  ...aż obudzisz się po latach w miejscu, w którym nie liczy się nic  więc wstań!  wstań!!  hej!  ta ulica, a przy niej blok, to twoja klatka  hej!  ta kotwica u twoich stóp to twój trzeci but  te same problemy, ten sam strach,  ten sam syf od tylu lat  tam oprócz czasu nie ma nic do stracenia  nic się nie dzieje i nic się nie zmienia  więc wstań!  wstań!!!
7.
Okna 04:50
nie wiedzieć skąd,  pojawił się znów nowy kurs, choć kierunek znam  w kompasie kurz,  zazwyczaj przecież idę sam  to intuicja, a nie plan  zmarszczone ma czoło nostalgia,  która w ślad za wspomnieniem gna  ceglany fort to ja, tylko grunt pod nim płynie w dal  powiedz,  jak miałem wiedzieć, że tak pękną szyby z tamtych lat?  huk i trzask,  to wiatr zamyka okna prędko  ...może w innym mieście miał stać mój dom?  obrzeża spraw to fotografie, które znam - zapominam skąd  bez sensu tak,  odbija echem się ich czar i mój drażliwy ton  zostawmy to!  nie chcę być więźniem życia, co przeminęło już  my mamy coś, co trwa - do przodu patrzeć każe czas  powiedz,  jak miałem wiedzieć, że tak pękną szyby z tamtych lat?  huk i trzask,  to wiatr zamyka okna prędko  ...może w innym mieście miał stać mój dom?
8.
Napisz 03:52
jest tu strasznie dziwnie, pusto już wokoło  napisz proszę do mnie, napisz późną porą  lampiony już dawno przemierzyły niebo,  a ja czekam na wiadomość (jak z “królestwa niebieskiego”...) jesteś inna niż ten świat, w którym smutne role gram  jesteś inna niż ten sen,  co pozwala wierzyć, że nie ma mnie na dnie  nie ma po co wracać, gdy się pójdzie dalej  nachodziłem się tak wiele - wiem o tym doskonale  jestem jakby w klatce:  niby wyzwolony, a wciąż czekam na wiadomość od zachodu słońca strony  jesteś inna niż ten świat, w którym smutne role gram  jesteś inna niż ten sen,  co pozwala wierzyć, że nie ma mnie na dnie  nie ma mnie na dnie!  czasem tracę siły (nie wiesz nawet ile)  staję się marnym wieczornym wampirem  nie chcę tutaj zasnąć, znowu w takim stanie  a więc napisz - proszę nieprzytomnie zegar, pustkę, drzwi i ścianę  inna niż ten świat smutne role gram inna niż ten sen co pozwala wierzyć, że nie ma mnie na dnie  nie ma mnie na dnie! 

about

Czwarta płyta "Lustro: Lekcja pokory" to powrót po czterech latach i stylistyczna zmiana - jest to pierwszy album elektryczny, z klasycznym rockowym instrumentarium: wokale, gitary, bas i perkusja.

Muzycznie, moim celem było zdefiniowanie własnego muzycznego "środka" - tzn. podstawy, od której skręcałem i będę skręcał na innych płytach. Najłatwiej nazwać "Lustro" albumem rockowym, jest mieszanką czystych i przesterowanych brzmień - np. kontrast między agresywnym "Ego" a delikatniejszą "Idyllą". Pomimo różnorodności, cała płyta jest dość żywa i energiczna - nie ma tu ballad, a ważnym elementem wielu utworów są solówki.

Teksty opierają się na bezpośrednich refleksjach po bolesnym zderzeniu wyobrażeń o sobie samym z rzeczywistością. Album mówi przede wszystkim o wytrzeźwieniu, strachu, uciekającym czasie, przyznaniu się do słabości i żałowaniu przeszłości... A z drugiej strony, o dorośnięciu do docenienia nowych wartości jak spokój, cierpliwość, umiar, świadomość i szacunek - z czego rodzi się odwaga by być prawdziwym sobą.

Nowym producenckim wyzwaniem przy realizacji "Lustra" było przede wszystkim dodanie bębnów i basu i miks całości - czego głównym celem było osiągnięcie jasnego, przejrzystego brzmienia, które zostawia dużo przestrzeni. Pomimo relatywnie prostych piosenek, dużo uwagi zostało poświęcone aranżacjom i dynamice poszczególnych sekcji - wyróżnić można bogate w szczegóły "Wstań!", dłuższe "W dół" z klimatyczną sekcją środkową i wybuchowym outrem, "Płyniesz sam" z różnorodnością brzmień i wyważoną solówką albo "Napisz", które wraca do zainspirowanych Bad Religion chórków i harmonii.

Pierwotnie planowałem wydać "Lustro" pod nowym szyldem PLAN MINIMUM, głównie po to by odróżnić akustyczne albumy od elektrycznego. Ostatecznie zostało jednak przy Sokólskim, głównie dlatego, że te utwory są tak samo osobiste, introspektywne i emocjonalnie otwarte jak poprzedni "Idealista". Fundamentalny charakter "Lustra" pasuje nadal do tego katalogu, a dopiero następny album "Atak serca", który skręcił w mocniejsze granie i szersze pole widzenia w tekstach, stał się debiutem PLANU MINIMUM w 2019 roku.

credits

released May 10, 2018

Album nr 4, nagrany 2015-2017 w Żwirkey Road

Dziękuję za pomoc kolegom:

Paweł Kozłowski - realizacja nagrania, aranżacje i wsparcie mentalne

Marcin Nowakowski - oprawa graficzna i anielska cierpliwość

license

all rights reserved

tags

about

Sokólski Gdańsk, Poland

Grzegorz Sokólski - wokalista i gitarzysta Planu Minimum (od 2018). Sokólski to solowy projekt, z początku akustyczno-ogniskowo-szantowo-punkowy, później bardziej pełnoprawnie rockowy (2013-2018).

contact / help

Contact Sokólski

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Sokólski, you may also like: